Archiwum 28 maja 2006


maj 28 2006 Bez tytułu
Komentarze: 7

coś w stylu "Kobieta wyzwolona i niezależna siedzi rozwalona na pół kanapy, bo im więcej miejsca zajmuje, tym pewniej się czuje. Kobieta wyzwolona nie uznaje zasady "grzeczne dziewczynki nie rywalizują". Pnie się po szczeblach kariery a gdy zostaje prezesem firmy ma wyrzuty sumienia, że nie męczy się w pracy jak cała reszta. Międzyczasie zachodzi w ciążę, bo prawdziwa kobieta musi być matką. Ale po jakimś czasie stwierdza, że rodzina czyni z niej niewolnicę, więc aby wciąż być kobietą wyzwoloną porzuca męża oddając mu dzieci".

Babski poradnik. Kwintesencja babskości na 200 stron. Już lepiej poczytam "Wiek ludobójstwa".

...

Szczerze mówiąc nie wiem co ze sobą zrobić.

slonecznik : :