Archiwum 26 lipca 2005


lip 26 2005 Bez tytułu
Komentarze: 14

kloce sie z moja przysposobiona starsza siostrzyczka. ona ciagle wydaje sie usprawiedliwiac tym co bylo. wielu z nas przechodzilo kiedys ekstremalnie ciezkie chwile ale one nie zapewniaja ulgowego traktowania.

w ogole ostatnio nie moglam znalezc sobie miejsca, wszystko bylo 'nie takie'. chwilami czulam, ze jesli nie napisze sobie transparentu "JA ZYJE" z kazda literka na osobnej A3 to ludzie mnie zadepcza nie ogladajac sie za siebie nawet po to, by sprawdzic czy czasem nie wdepneli w gowno.

tylko czekalam, zeby ktos napisal 'co sie z Toba dzieje?' zebym mogla sie na nim wyzyc

no i bylo tez troszeczke kosmatych mysli. chwil zmarnowanych przez te wszystkie szlachetne cechy. ble. niech mnie ktos nauczy rozgraniczac prawdziwe uczucie od chwilowej przygody (w ktorej zaangazowanie jest zabronione).

dzisiaj ANKI RZADZA - BUZIACZKI WSZYSTKIM ANECZKOM!!!

(dop. I dla Atomic_Dziadka buziak, albowiem uparcie sie go domaga)

(dop2. a dla Kubusia oficjalnie nie ma buziaka, bo po pierwsze nie chce a po drugie pewnie mu wystarczy... ]:->) 

tak sie sklada, ze i humor poprawil sie o 180 stopni, bo ludziska wyklikali mi sympatyczne zyczenia, rodzinka mnie rozbawila, kochani sa!!!!! i goscie z Wroclawia tez! i jeszcze ktos kogo ochrzanie tak, ze nie bedzie wiedzial dokad uciec albowiem jest szalony

kwiaty pachna na pol mieszkania, zatkalo mnie doszczetnie

pa :*

 

slonecznik : :