Archiwum styczeń 2006, strona 1


sty 11 2006 Bez tytułu
Komentarze: 12

Najwyzsza pora zaspokoic nalogi wszelkie i wziac sie do pracy-na-jutro. Jeszcze tylko to a piatek (13) to juz czysta formalnosc. I dwa tygodnie LB chcialoby sie rzec. Chlopczyk jedzie na poligon (miesiac :/ ), wiec ja zajme sie praca. Nauka. Tak. I nadrabianiem towarzyskich zaleglosci. I niemysleniem. Aha i dziekuje Wam bardzo-i-w-naturze za wszelkie propozycje przygarniecia moich leniwych zwlok :-*

Poza tym jestem ostatnio dowartosciowywana w sposob nastepujacy:

Daga: no popatrz na nia, to jest dno czlowieka!
Kaska: no cos ty! jakiego "czlowieka"?
...
ja: nie bede miala czym karmic dziecka ( brak biustu)
Daga: chyba, ze chudym mlekiem
...
babka od bioli: wiadomo, im starsza matka tym wiecej mutacji zachodzi...
Daga: czyli im pozniej urodze dziecko tym wieksze prawdopodobienstwo, ze bedzie wygladalo jak Anka!

Dziekuje za chwile uwagi, wracam do kawy i renesansu :-*

 

slonecznik : :
sty 07 2006 Bez tytułu
Komentarze: 13

znow nie moglam pisac przez nieplanowane odciecie od nalogu. na dodatek ten koniec polrocza... meczace cholerstwo. a atmosfera w domu sprawia, ze czuje sie jak dodatkowy problem. genialny poczatek roku. wczoraj wrocilam ze szkoly, wskoczylam pod koldre i wyplakiwalam sie w poduche. ni stad ni zowad zadzwonil moj maly Potworek, spytal czy wyjde po niego na dworzec, zrobil mi bezczelny niespodzianke :) zmiana humoru o 180 stopni, wyszlam z domu, wrocilam po 24 godzinach. miedzyczasie zadzwonila Szefowa i odbyla sie rozmowa pt "ostatni raz wyszlas z domu". a teraz mam tu cisze przed burza. niech mnie ktos przygarnie.

 

slonecznik : :