Najnowsze wpisy, strona 47


lip 06 2005 Bez tytułu
Komentarze: 13

Moge sie tlumaczyc. Okresem, anemia, blondem na glowie, strachem. Tylko tak sie sklada, ze nie mam przed kim sie tlumaczyc nicnierobieniem a zaczyna mi byc z tym zle.

Jest spokojnie, od tak turlam sie z dnia na dzien, wstaje, leze, jem, pisze, slucham, spie. Nic nie staje na przeszkodzie zadnym moim dzialaniom, bo nie daje temu zadnej szansy. Po prostu nie podejmuje sie niczego, na co czekaja przeszkody, od tak. Nie mam ochoty.

Wierze w ludzi, ktorzy sa niepoprawni...

Jak mi brakuje bezmyslnej, kochanej euforii! Moze byc naiwna, moze byc glupia ale jest cudowna.

Nie mam o czym pisac... Porozkoszuje sie tym spokojem jeszcze troche, pozniej wyjde z domu i napisze cos normalnego. O tym jak przelazilam caly dzien po parkach, pubach, pod sloncem, pod drzewami i ch wie jeszcze pod czym i po co.

PS. Kobiety, pojebane? skad Ci to przyszlo do glowy? ;-)

 

slonecznik : :
cze 29 2005 Bez tytułu
Komentarze: 10

" Nastroj mam taki, ze szkoda gadac.
   Jaki mam ku temu powod?
   Nie mam.
    ŚCIERWO"

Z pamietnika, wtedy kiedy zawiesilam bloga na dluzej niz myslalam. Pozniej powolutku, jak to zwykle bywa, wiersze, stare utworki, dobre wspomnienia oszlifowane z brudu nastepstw. Na troche jeszcze przygniotly mnie oczekiwania, ze mam byc inna niz jestem + mysli o braku obiecujacej przyszlosci. Po ch o tym myslec? (po ch o tym pisac tez nie wiem)

Przezycia z ZA krotkiego i pewnie jedynego wakacyjnego wyjazdu na zlot w Zvoleniu na Slowacji, w skrocie:

-miedzy Polakami i Slowakami bariery jezykowe sa minimalne, kazdy gada po swojemu a i tak wszyscy sie rozumieja,
-5 tancow wolnych jednego wieczoru to przesada,
-jeszcze wieksza przesada to serenada pod 'oknami' samochodu,
- ogolnie ludzie byli bardzo w porzadku,
-40-stopniowa woda w basenie to cos pieknego,
-striptiz meski byl niespodzianka wieczoru,
-poznalam pana S. Nitrianskyego, jest slowackim rycerzem :-)
-bylo stado dlugowlosych facetow,
-slowacka podroba Freddiego Mercury'ego, prosz


Image Hosted by ImageShack.us

A widoki - cos niesamowitego ale tylko dla kogos kto nie przywykl do wzgorz :>

Image Hosted by ImageShack.us

A gdy wrocilam - doszla plyta KSU i wreszcie mam, i falszuje glosniej niz zwykle.


Image Hosted by ImageShack.us  (ma byc!)

No i juz koncowka. Maniakalnie skupuje jakies stare torby, worki i plecaki smierdzace piwnica; latam z Andziula, czytamy doslownie wszystko o mineralach co nam tylko wpadnie w rece bo nas wzielo; jestem o pol tonu mniej blada; od rana mnie nakluwaja, szczepienie, pobieranie krwi... zapowiada sie na anemie jesli sie pogorszy; w panike wpedzilo mnie slowo bialaczka (jesli sie jeszcze bardziej pogorszy), ale niepotrzebnie dalam sie wystraszyc, bo ktos tam mial anemie kilka razy i tylko zaleca sie czerwone i zielone warzywa, i kompletnie nie ma sie czym martwic, no to sie nie martwie. A sie nie pogorszy, bo nie!

I mnie prosze niepokalanym poczeciem nie straszyc, bo ja tez jestem glodna non stop :>

slonecznik : :