Archiwum 02 października 2006


paź 02 2006 Bez tytułu
Komentarze: 10

z życia studentki (niespełnionej, bo jeszcze bez legitymacji):

Palma studencka zbiera żniwo. Dziwne jak zmienia ludzi. I jak ja, stary odludek, mam się tu odnaleźć? Mimo wszystko po pierwszym dniu jestem dobrej myśli. Nie będę robić nic wbrew sobie. Zapamiętałam dziś kilka imion i kilka miłych spojrzeń. Nie ma co narzekać :-) (jeszcze).

z życia kobiety zakochanej:

Zachowujemy się jak dzieci albo jak stare małżeństwo.

z życia kobiety przebaczającej:

Jak przystało na dwoje dorosłych osób, nasze problemy rozwiązujemy dyplomatycznie. Wszelkie kłótnie przechodzą w ożywioną dyskusję albo w focha. I kończą się w łóżku.

z życia niezdecydowanej... :

Jestem na filologii angielskiej ale myślę o Filozofii. Może zaocznie w przyszłym roku, jeśli fundusze pozwolą... Albo na dzienne gdy wykończą mnie wykłady prowadzone po angielsku.

Buziaki.

slonecznik : :