paź 02 2006

Bez tytułu


Komentarze: 10

z życia studentki (niespełnionej, bo jeszcze bez legitymacji):

Palma studencka zbiera żniwo. Dziwne jak zmienia ludzi. I jak ja, stary odludek, mam się tu odnaleźć? Mimo wszystko po pierwszym dniu jestem dobrej myśli. Nie będę robić nic wbrew sobie. Zapamiętałam dziś kilka imion i kilka miłych spojrzeń. Nie ma co narzekać :-) (jeszcze).

z życia kobiety zakochanej:

Zachowujemy się jak dzieci albo jak stare małżeństwo.

z życia kobiety przebaczającej:

Jak przystało na dwoje dorosłych osób, nasze problemy rozwiązujemy dyplomatycznie. Wszelkie kłótnie przechodzą w ożywioną dyskusję albo w focha. I kończą się w łóżku.

z życia niezdecydowanej... :

Jestem na filologii angielskiej ale myślę o Filozofii. Może zaocznie w przyszłym roku, jeśli fundusze pozwolą... Albo na dzienne gdy wykończą mnie wykłady prowadzone po angielsku.

Buziaki.

slonecznik : :
intensiv_plum
05 października 2006, 08:51
Popłakałam się czytając perypetie \"z życia kobiety przebaczającej\":)My z Arturem się nie kłócimy raczej więc nie mamy jak się gozić ale w łóżku tez często lądujemy hihi:))
Myje-Gary
03 października 2006, 19:22
Laska nie PA NI KUJ. Filozofia we wrześniu będzie miała wzięcie.Ma zostać wprowadzona do szkół etyka, a któż jest najlepszym nauczycielem etyki jak nie filozof? Liczę na to, może wreszcie odnajdę się zawodowo w pracy =).

Buziaki i powodzenia.

Fochy są fajne,przepraszanie też,zwłaszcza w objęciach.
03 października 2006, 16:48
Gratuluje wogole studiow :) Teraz wszyscy pouciekali na te studia i czuje sie taki gnojek co dopiero mature zdaje ;D
03 października 2006, 11:10
Re: wiesz, ta pani z sekretariatu to sama nic nie wie, menda jedna... z tego co wiem, to jutor jest dzien Rektorski, wiec chyba tylko wykladowcy maja tak jakby rozpoczecie, ale studenci tez moga przyjsc :D A tak btw te wykłady nie sa takie złe, co nie?> I skąd wiedziałaś, że ja to ja wczoraj na schodach ?? :P:P:P
03 października 2006, 06:44
no co wam,studia dają się przetrwać ;D
Malena
03 października 2006, 00:58
ehhe no tak... nie ma to jak po ostej klotni... slodko pogodzic sie w objeciach... w lozku;)
pfi
03 października 2006, 00:33
z zycia maturzyski.

jaki zapiernicz z materiałem.shit! 0 zycia tylko nauka i nauka ;(
03 października 2006, 00:11
Ty mi już tu nie filozuj ! Nauczyciel angielskiego to przecież taki przyszłościowy zawód.
02 października 2006, 23:06
FOCH! Tak, to jest to! :D Bardziej doroslego podejscia nie ma ;D
nie bojcie sie ludzie - JA TEZ ZGINĘ! :DDD
poza_czasem
02 października 2006, 22:46
Nie wiem jak Ty ,ale ja na swojej uczelni chyba zginę... :D

Dodaj komentarz