Archiwum 15 października 2004


paź 15 2004 ...
Komentarze: 15
Otwarte drzwi. Grupka ludzi, rozsiedli sie na kanapie, na podlodze. Wszedzie lezaly farbki, kubeczki z woda, pedzle, kartki. I pileczki do zonglowania. Ktos gral na gitarze. Swiat za oknem przepadl.
Pozniej zwrocilam uwage na to, ze rozpadla sie kolejna wielka milosc (tak krucha jak i wielka...). Ladnie wygladali razem.
Na dworzu padalo, glowe mam jeszcze troche mokra. I'm singing in the rain ;)
slonecznik : :