Archiwum 08 września 2004


wrz 08 2004 Bez tytułu
Komentarze: 9
Taki dzien...mam wszystko gdzies, smieje sie do lez...fajnie. I nie doluje mnie milosc. Chwilo mam ja gdzies, podstepna paskude. Ze niby mam sobie kogos szukac (jak to dzis uslyszalam)? Pffffffff! Autentycznie sie zdziwilam. Bo dzisiaj jest mi lekko i nic wiecej mi nie trzeba do szczescia. Sa przyjaciele...ich nigdy zbyt duzo. Co bylo, co dalej...Who cares!
A dzisiejszy j.pol. - wiecej takich! Lubie sie tak czuc.
Koszmarny kontrast do ostatniej notki. Ale musze sie dzisiaj oderwac bo zwariuje.
Pani od przedsiebiorczosci (juz cos jest!)...Wampirzyca! Zimna su! Moglabym zapytac: czy ja wygladam na ekonomistke? Wierzcie mi, ze nie czuje sie nia na pewno. Będzie ciężko...Z nauka w ogole...A niech bedzie. Tym wieksza radoche sprawia mi nastepne wakacje z dowodzikiem w reku.
slonecznik : :