Komentarze: 10
Wreszcie wolne :) Bedziem żyć :) Co z tego, że później będzie seria masowych egzekucji przed samym wystawieniem ocen...Pośpię sobie, taaaaak, będę spala do późna dzień w dzień (w cuda wierzę :>) i w ogóle będzie świetnie. W czwartek będę na podchodach, pobiegamy nocą po lesie z latarkami (booo). I ognisko też będzie, i nocka w śpiworach.
A propos tej truskawki z poprzedniej notki - trzeba częściej dawać żarcie na obrazkach...Takie ożywienie :)
Jak ktoś ma kiepski humor i lubi durne, naprawdę durne dżołki to prooooszę, zajrzyj tshueku na www.sugarqube.com :) Bo nikt nie zajrzal na linka którego wlepilam ostatnio :( Nikt sie nie chcial poprzytulac, o TU. Nie to nie. A jak ktoś się skusi, to niech mnie nie oskarża o brak apetytu przez najbliższą dobę. Ewentualnie kieruję wtedy na zdjęcie truskawki.
"Uśmiechaj się nawet gdy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiadomo, kto może się zakochać w twoim uśmiechu". Kiedyś mi się to zdanie nawet spodobalo. Bosh. Teraz zaczepia mnie jakiś dziadek z psem :> Precz!
Buziak i milego wypoczynku...I nie traćmy nadziei. Jeszcze tylko dwa tygodnie :)
:P Dla odmiany...