Komentarze: 3
Wszyscy tak zaaferowani Walentynkami...A piatek 13-ego? Zadnej masowej paniki? :/ Co do Dnia Zakochanych - Ci samotni/wolni strasznie się dolują (tylko spokojnie!), a Ci zakochani/zajęci podniecają się albo panikują, bo nie wiedzą co kupić (tu polecam notkę o rękawiczkach na http://www.blogi.pl/blog.php?blog=mała_czarownica) . A ja jestem za pelnym opanowaniem niezależnie od stanu :) Poza tym chcialabym tym samotnym życzyc by jakos przeszli przez ten dzien i znaleźli kogoś kto będzie ich wart ("Ten kto jest wart Twoich lez nigdy nie doprowadzi Cię do nich...") a tym zakochanym - by swoje święto przeżyli w milej, przyjemnej atmosferce. Peace :*
PS. Odkurzony Utworek Dnia: wokal poruszający do lez...to może być tylko...Arka Szatana :) Taki duży taki maly może wino pić ;) Ze specjalną dedykacją dla koszalińskich alkoholików.