kwi 05 2004

Rocznica & żółtogłowy pasażer karetki...


Komentarze: 7



 

Jeden z tych ludzi, którzy żyją i żyją i żyją w swojej muzyce i w sercach ludzi, których życie zmienili. Żyj, trwaj i niech te ciotki przestaną zarabiać na tym, co robiłeś.

Dop.6.04: Wszystkie notki podobne tego dnia...Przegięcie, płacze i lamenty. Hmmm...chyba każdy zmarly osobnik zasluguje na to, by o nim wiecznie pamiętać, dawać zdjęcia na blogach, plakać nie znając. Ale bez przesadyzmów. Nie znalam go, to nie to samo, co stracić kogoś znajomego czy z rodziny, jednak podoba mi się to, co stworzyl, respect i tyle na ten temat. A w mediach rozstrząsają się znów.............Zero spokoju przed śmiercią i po...

A u mnie? Nie myslalam, ze ten cudowny, zachwalany pod sklepienie weekend zakończę w szpitalu : I to z tak dziwnego powodu. Teraz trochę się już z tego śmieję ale jeszcze mnie boli...aaauć...Na szczescie nie plakalam calej nocy z jablkiem w przelyku. A bylam już o tym przekonana...

Życie umie robić 'niespodzianki'.   

slonecznik : :
05 kwietnia 2004, 17:11
co ci sie stało, mam nadzieje, że nic poważnego :)Co do Kurta, niesłucham Nirvany raczej, ale niktóre kawałki mają zarąbiste, szkoda człowieka, tak szybko odszedł :( pozdrawiam i do mnie zapraszam
Vilia
05 kwietnia 2004, 13:36
Kurt Cobain to wielki człowiek. Pamięć po Nim nie zaginie (\')
05 kwietnia 2004, 13:00
zycie samo w sobie jest niespodzianką
05 kwietnia 2004, 11:46
Tak to jest jak sie pożera jabłka w całości :)) pozdro z cudownej sali informatycznej (blaaaaaaaaaaach) :))
ehh
05 kwietnia 2004, 09:52
[\']
Młody_15
05 kwietnia 2004, 09:51
Tak tak....[\'] i zdrowia zycze...
05 kwietnia 2004, 09:19
podpisuje sie obiema rękami pod słowami na temat curta... troche przaerazony bylem tym szpitalem[panicznie się ich boje;]ale nic strasznego chyba ci się nie stało;] wraCAJ DO ZROWIA

Dodaj komentarz