Rocznica & żółtogłowy pasażer karetki...
Komentarze: 7
Jeden z tych ludzi, którzy żyją i żyją i żyją w swojej muzyce i w sercach ludzi, których życie zmienili. Żyj, trwaj i niech te ciotki przestaną zarabiać na tym, co robiłeś.
Dop.6.04: Wszystkie notki podobne tego dnia...Przegięcie, płacze i lamenty. Hmmm...chyba każdy zmarly osobnik zasluguje na to, by o nim wiecznie pamiętać, dawać zdjęcia na blogach, plakać nie znając. Ale bez przesadyzmów. Nie znalam go, to nie to samo, co stracić kogoś znajomego czy z rodziny, jednak podoba mi się to, co stworzyl, respect i tyle na ten temat. A w mediach rozstrząsają się znów.............Zero spokoju przed śmiercią i po...
A u mnie? Nie myslalam, ze ten cudowny, zachwalany pod sklepienie weekend zakończę w szpitalu : I to z tak dziwnego powodu. Teraz trochę się już z tego śmieję ale jeszcze mnie boli...aaauć...Na szczescie nie plakalam calej nocy z jablkiem w przelyku. A bylam już o tym przekonana...
Życie umie robić 'niespodzianki'.
Dodaj komentarz