paź 05 2004

Je suis folle.


Komentarze: 4
Czuje sie jak Wisielec (i nie chodzi mi o to, ze nikt mnie nie zauwazy dopoki nie zaczne gnic w miejscu publicznym...). Patrze w jeden punkt, mysle a pozniej narzekam na brak czasu. Zbyt nieruchoma, zbyt bierna. Ostatnio bardziej zajmuja mnie grafiki na deviancie niz trzy ostatnie lekcje z zeszytu lezacego przede mna...
"Czy kochasz?"
slonecznik : :
06 października 2004, 16:13
Bezsensowne lampienie się w martwy punkt ma swoje dobre strony! Przywraca wewnętrzny spokój, siłę i równowagę. Oczywiście pod warunkiem, że robi się to godzinami!
06 października 2004, 15:42
JA to czasem zaczynam czytac, i czytam kilka minut ta sama linijke, i dalej nie wiem o co cho... :)
06 października 2004, 14:37
Ja siedze czesto nad ksiazka i w zamysleniu 10minut czytam to samoz danie cialge, w rezultacie nawet nie wiem co czytam i nic potme nie umiem:D
lifesucks
06 października 2004, 13:38
Jak sie nie chce a trzeba to zawsze sie wymysli cos lepszego do roboty.. ale jak przyjdzie co do czego.. wreszcie bedziesz musiala zajzec do tego zeszytu :P.. a wtedy wszystko w pospiechu :D pozdrooffki

Dodaj komentarz