maj 22 2004

Dets dżast de łej it iz bejbe...


Komentarze: 13

Za jakieś 7 godzin będę musiala zwlec się z cieplego lóżeczka, umiejscowić z tylu Tarpana, ulożyć glowe na poduszce i zasnąć na nowo, usypiana dźwiękiem silnika i dziurami w ulicach. Mam sentyment do tegoż samochodu. Jako maly dzieciak spalam sobie z tylu, gdy rodzice, niezniszczalne wg wszystkich znakow na niebie i Ziemi malzenstwo, zalatwiali sprawy w drugim koncu (naszego cudownego, pelnego perspektyw dla mlodego czlowieka) kraju. Tak, wlasnie. Jadę do Stargardu Szczecinskiego na wyscigi siakieś. Może się troszkę rozerwę. Co do spraw kardiologicznych...hmmm...Zamawiam sobie taki scenariusz mojej prywatnej brazylijskiej telenoweli: otworzę drzwi, zobaczę osobnika, którego mam teraz na myśli, szczęśliwego, pójdziemy przed siebie i będziemy patrzeć sobie w oczy. I żadna zazdrosna ex nie będzie próbowala mnie za to otruć, po późniejszym okazaniu się, że jest moją siostrą. Będzie, co ma być, przecież. Na razie zamierzam wyluzować pod tym względem. Kiedy będzie odpowiedni moment, to z pewnością nie będę się zastanawiać. Tak czy siak - "damy radę" (by Ciocia Dobra Rada, do której napiszemy podanie o rychly powrót!). Kto wie kogo to ja mogę spotkać na swojej dróżce...Hmmm...co by tu jeszcze wymodzić przed pólnocą...Nie lubię niedziel. Koniec. Sweet dreams. I jak teraz komp się zawiesi to go wypatroszę i wyrzucę za okno, z wrodzoną subtelnością.

PS. Ha, wiedzialam, ze wlaczy sie logowanie. Nie tym razem, o Zlosliwosci. Skopiowalam notke. 

slonecznik : :
Muńka
23 maja 2004, 22:01
no to bylo rzeczywiscie szprytne posuniecie:D
www.loris.prv.pl
23 maja 2004, 12:46
dupa. mnie jak się włącza logowanie to żebym grała ze śiercią w karty to nie dostanę wstępu na blog :) i tuly! a tu widzę technika wyższa :D a serce nie sługa, spuśc go z łańcucha i nie karm odpadkami :D pozzdrawiam. lorizzzzzzzzzzz
23 maja 2004, 12:14
Baw się dobrze ( mi się notka skasowała, bo nie byłam taka mądra)
Młody_15
23 maja 2004, 11:50
Baw sie dobrze.O ironio zawsze mi sie włacza logowanie ale juz z przyzwyczajenia kopiuje :P
23 maja 2004, 10:56
ostatnio wszyscy mają ogromną chętkę wywalić kompa przez okno...
Myje-Gary
23 maja 2004, 10:14
Stare samochody,jak i stare owery naszych dziadków robią wielką furorę.Pamiętam,jak to z moją matką wracałam z pchlich targów syrenką(warszawą) pożyczoną od wujka.Raz zdarzyło mi się do sztywniaków stojących na światłach obok nas wystawić zakupioną szczotę do sedesu i wrzeszczeć : czołem,społem,kluski z rosołem.Ubaw ta moja matka miała po pachy.Baw się dobrze =).
lifesucks
23 maja 2004, 10:02
Gorzej by było gdy by ta ex okazała sie jego córką! :D ale luuzz... ciotka właśnie ... ciotka ma wrocic! heh ale Ty przebiegła jesteś.... tak serwis\'a zrobić w bambuko... skopiować notke... i psikus im sie nie udał :D....(ja też zawsze kopiuje bo nie lubie takich żartów:) pozdrooffki :) Ciało bejbisku :D
*KiNiA*
23 maja 2004, 09:31
To szerokiej drogi i baw się dobrze! hehe jak mogłaś tak popsuć szyki naszemu serwisowi, który tak bardzo lubi zjadać najlepsze notki ;] Pozdrawiam :)
*KiNiA*
23 maja 2004, 09:30
To szerokiej drogi i baw się dobrze! hehe jak mogłaś tak popsuć szyki naszemu serwisowi, który tak bardzo lubi zjadać najlepsze notki ;] Pozdrawiam :)
23 maja 2004, 01:39
no taka telenowele moze obejrze :P no kopiuj sie za kazdym razem notke Aneczko :> no i jakos nadeszla mnie ochote pojedzic sobie, taka wycieszka, chyba gdzie sobie pojade zaras autkiem, ale jak mam wroci i brum brum :> Buziaczki! Pa Pa Pozdrawia ciebie Puszek :*
23 maja 2004, 01:04
Witam!!Pozdrawiam !Mam nadzieje ze dobrze u ciebie.U mnie tak sobie.Pewnie sama wiesz jak jest u mnie bo chyba czytasz noty.PAPA
kRowa;]
23 maja 2004, 00:07
a ja nie lubie niedzieli wieczorem bo mój poziom adrenaliny znacznie sie podnosi, gdy zaglądam o godzinie 22 do zesztów i spostrzegam ze...mam jeszcze roboty na jakies dwie godziny. bo szkoła w ogóle jest zmarszczkotwórcza. thaak;] pozdrawiam
cała_ona
22 maja 2004, 23:57
ja tez nie lubie niedziel... tak wogole to teraz u mnie leje... tego tez nie lubie :(

Dodaj komentarz