kwi 17 2005

Bez tytułu


Komentarze: 8

Dochodzi godzina widac ktora a ja mam ochote napisac cokolwiek.

Dum dum dum... Akt sadomasochistyczny nr1, kolczyk nr8, czas: 15 minut przy nalezytej dezynfekcji. Operacja powiodla sie, cel nieznany ale osiagniety. Miejsce: ucho.

Napisze jeszcze tu wierszyk (jeden z wielu smutow), kto lubi ten przeczyta. Pozniej sie do niego przyznam :>

...

zwiedly zlote sloneczniki

blady swiecie, pijany boze
z pijanego nieba
obrzucasz nas szklem

nie ma zlotych slonecznikow

roze krwawe i powazne
sa, kochaja sie etycznie
a bog pije za ich zdrowie

cenzuralny boze!

zlote oczy juz nie lzawia
patrza tylko
w bezdechu czekajac na koniec

...

I prosze nie komentowac motywow slonecznikowych :>

Chce doceniac wszystko co mam. Skonczyc szukac, zatrzymac sie i wsluchac w cisze. "Zamilcz, bo bedziesz jak pusty plac targowy, po ktorym wiatr rozrzuca smieci".

Ta osiemnacha jednak ma mnostwo dobrych stron. To przeogromniaste szczescie miec przyjaciol, ktorzy niezaleznie od stopnia kleski zawsze traktuja tak samo. Az zapominam o tym, ze bliscy czasami zmieniaja sie z dnia na dzien.

Tak, probuje byc powazna ;-) Pozniej mi przejdzie :-)

Dziekuje :*

slonecznik : :
kiciens
23 kwietnia 2005, 10:50
miec bliskich... taaa...:(
18 kwietnia 2005, 20:05
ja bym się jednak do tych słoneczników przyczepiła :D
Kuba
18 kwietnia 2005, 17:50
Wierszyk



BLEEE :P
Myje-Gary
17 kwietnia 2005, 23:59
Gut! Ale pamiętaj w życiu chodzi o to być być trochę niemożliwym./Nu!
17 kwietnia 2005, 14:33
wiersz bardzo mi się podoba, skłania do głębszej refleksji i do przemyśleń na temat życia..
17 kwietnia 2005, 13:35
:P
17 kwietnia 2005, 10:52
\"Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą..\" mnie zawsze nachodzi refleksja w obliczu czyjejś śmierci..eh..\"optymistyczny\"wiersz..nie ma co..ale ładny i tak....realistyczny:/
17 kwietnia 2005, 10:35
Też chciałem doceniać i udało mi się:).
Wystarczy tylko uświadomić sobie, ile niektóre rzeczy dla nas znaczą. Ja wyobraziłem sobie, że po prostu prysną...

Dodaj komentarz