kwi 15 2005

Bez tytułu


Komentarze: 7

Ciesz sie narodzie.

NIKT NIGDY nie mial TAKIEJ osiemnastkowej imprezy.
NIKT! Nawet nie smiejcie marzyc, ze mozecie miec rownie TAKI wieczor.
5 osob przy muzyce dla dziadkow, kto by przypuszczal! Za jakie qrwa grzechy :>
I jeszcze te ziooomyyy ze stolika obok. 
A jednak powiedzialam w swoim krotkim zyciu jedno madre zdanie,
moglismy zostac w domu.

Ale troszeczke sie dowiedzialam o moich misiach i o sobie. Oni sa KOCHANI :*
Naprawde :-) Mimo, ze powinnam ich zamordowac, zeby swiadkow nie bylo.

A propos, rano zabilabym Fila "susonym mlekiem". 
Jadla sniadanie sobie a ja jej czytalam czeskie tlumaczenie skladnikow sosu czosnkowego.
I tak oto zadlawilaby sie na smierc. 

Pasjonujace........................

Dziekuje ;-)

Najlepszeee: "Woman with the dirty feet" oraz "Mike cwel" ;-)

 

slonecznik : :
16 kwietnia 2005, 21:01
czasem przy takich wieśniackich piosenkach jest dobra zabawa, np. u mnie na bibkach rodzinnych jak przyjeżdża wujek z gitara to wszyscy tanczą
Pushme
16 kwietnia 2005, 15:53
a ja na swojej 18 turlalam sie po ziemi :P na rodzinnej imprezie w domu... ale bylo fajnie :) a i tak moim zdnaime wazne nie gdzie tylko z kim ie spedza takie chwile :)
16 kwietnia 2005, 00:01
Nie no 18 wypaas... bez dwóch zdań;)
15 kwietnia 2005, 17:53
moja 18 zakończyła tym że się porzygałam. W domu.
15 kwietnia 2005, 15:34
ja robie sos czosnkowy ze smietany+majonezu :D + of course czosnek :P
15 kwietnia 2005, 15:15
Przynajmniej z dziadkow mozna bylo sie posmiac. Ale lekarstwa to oni dobre mieli ;-) Tyle godzin bez drzemki grac ;) Nie bylo az tak zle ;) Trzymaj sie :*
15 kwietnia 2005, 12:50
wazne ze w gronie przyjaciol byl to spedzony czas co nie :> :D

Dodaj komentarz