lis 28 2004

Bez tytułu


Komentarze: 14

Podchmielony sloneczniczek lub brudne pioreczko, jak kto woli. Badzcie wyrozumiali :) Dobrze, ze poprawiam po przeczytaniu bo... :)

Chcialabym powiedziec, ze kazdemu zycze takiej pieknej milosci... bo moi towarzysze z wedrowki po pubach to sa zakochani tak pieknie... !!!! ze az...

[ A mi jest dobrze i tak :) Wiecie, to smutnawe bo myslalam, ze bede sie czula jak przyzwoitka ale... ]

... ale na nich to nie sposob patrzec bez zachwytu.

Zdjecia z zenita (ET) wyszly ladne. Nie sa jakies wyjatkowe ale to mnie interesuje coraz bardziej. Nikt tu pewnie nie ma doswiadczen z tego typu aparatem. W razie czego prosze mi sie ozwac, zebym wiedziala kto bedzie mi doradzal :>

Jak wasi starsi reagowali gdy wrociliscie/wrocilyscie do domu pijani/pijane? Moja mutter wyczuwa nawet gdy juz jestem troche po wypiciu i trzymam sie dobrze. Teraz jest luz bo jej zapowiedzialam, ze cos wypije. A tak to by sie fochala ostro...

Buziaczki slodziutkie i normalnie grzanki mi zmarzly... :/

(Czy jutro /a raczej dzis/ rano usune te notke?)

(Czy...next notka ma byc filozoficzna?)
(Jesli kiedys jakas blond glaniara bedzie palic gume autkiem to bede to ja :P)

PS. Koncerty w BWA sa, mowiac delikatnie, do dupska! A kolega Maziq by sie powstrzymal od wysylania wszystkim badan na raka piersi :>

No a w pubie mnie podrywal jakis oblesny koles, ktory myslal, ze jestem latwiejsza niz wygladam! Zacytuje tu... "Yrgh!"

slonecznik : :
Kuba
30 listopada 2004, 14:42
\"Buziaczki slodziutkie i normalnie grzanki mi zmarzly... :/\" Bueheh tiaaaa.... :P
30 listopada 2004, 12:38
heheheh ;)
www.kiciencjonat.blog.pl
29 listopada 2004, 20:34
Jakie znowu badania...? O_o
ja_w_moim_swiecie
29 listopada 2004, 15:49
Hehs a moi chyba juz sie przyzwyczaili...;D
blue_roses
29 listopada 2004, 11:05
Heh..Trzeba uzywac KC wtedy istenieje mniejsze prawdopodobienstwo ze rodzice wyczuja:P A jak juz to oczywiscie zakazy, bo niby niepelnoletnia,eh:P
nobotak
28 listopada 2004, 22:23
ale takie notki są całkiem fajne;) ja ich nigdy nie wklejam, ale polewam się rano strasznie;P
28 listopada 2004, 19:49
moja by mnie z domu wyrzuciŁa... jak np. idę gdzieś na jakąś domÓWkę, aLbo coś, to muszę Jej przysięgać, pisać na kartce, że nie bede nic piŁa i jeszcze dzwoni do mnie w trakcie żeby sprawdzić czy wszystko ok... Ale ja i tak zaVsze znajdę sposÓb :) Czy na tym zdjęciu w prawym gÓrnym rogu to Ty?
Myje-Gary
28 listopada 2004, 14:19
Bardzo proszę niech będzie i notka filozoficzna,bo doskonale ją zrozumiem.Tak czy owak, starszyzna ma wbudowane geny które czują najmniejsze opary alkoholu.Niestety zmienić tego nie można.Ech.
28 listopada 2004, 13:51
ACHA SPOKO HEHEHE
lifesucks
28 listopada 2004, 13:37
no wiesz.. usunąc ta notke... nigdy w zyciu!! moi rodzice nie reaguja na to ze przyszlam pijana.. czy nie.. bo moja mama jak wie ze wychodze to wie ze bede pic.. ehh.. u mnie to na luzie raczej :D chociaz ja pijde tylko okazyjnie wiec nie ma sie co martwic :P .. pelnoletnia jestem wiec nie maja co do gadania.. :D
28 listopada 2004, 12:56
Hehehe =]
28 listopada 2004, 08:34
ja jakos nigdy nie mialam problemow jak wracalam do domu pijana. Rodzice zawsze mieli do mnie zaufanie, a alkohol? No przeciez jest dla ludzi :)
maziq
28 listopada 2004, 01:05
zaszaleje i skomentuje:P jakie tam badania,to sa dobre cwiczenia rekreacyjne:D
kamciarka
28 listopada 2004, 00:50
Nie, no mnie zapewne wyrzuciliby z domu zajebana:D co nie znaczy, ze nigdy w owym stanie nie wrocilam;] tyle, ze oni wtedy spali,albo ich nie bylo.. :D Hah, jestes cudowna!:D

Dodaj komentarz