Bez tytułu
Komentarze: 8
Wstawaj, szkoda dnia? Pffff! Zapadam w sen jesienno-zimowy i mam wszystko gleboko. Prosze mnie obudzic gdy spadnie snieg, zebym mogla obrzucac nim bogu ducha winnych ludzi i natrzec im porzadnie ryjki. Myslami biegam w kolko, za oknem szaleje wiatr i ani mysli mnie stad zabrac. Zeby chociaz wywial resztki smutku spod blondu.
"But everything that I can say to you
Won't help you - everything you need is right in front of you
Just take it..."
PS (19.11) A to sobie dlugo zapadalam w sen zimowy :P Snieg! W sumie to malutko ale zawsze ;) A ja musze siedziec w domu do poniedzialku... :/
Dodaj komentarz