gru 01 2005

Bez tytułu


Komentarze: 12

male problemy techniczne

z komputerem i ze soba

no ale mam nadzieje, ze chwilowo z tym pierwszym mam spokoj i bede mogla znow Was czytac

starzeje sie. nie mam ochoty sie wyrozniac. mam problem z rysowaniem ostatnio, bo jestem "za malo odwazna". i nie przemawia do mnie to, ze "wiecznie trwajacy spokoj jest wiecznie trwajaca smiercia". a z drugiej strony mam wrazenie, ze jak czegos nie zmienie to zwariuje

nielegalnie aplikuje sobie mala dawke cudownej nudy. chociaz to nie jest ten rodzaj nudzenia sie, kiedy naprawde nie masz niczego do zrobienia. zmeczona i marudzaca, jak tu mnie nie kochac. sterta ksiazek mnie przerasta i jestem pewna, ze niedlugo mnie zasypia.

osiagam moment w ktorym zalezy mi za bardzo, chociaz obiecywalam sobie, ze juz nigdy wiecej, bo bedzie bolalo. ale jak tu sie nie bac, ze cos spieprze, ze strace i...

potrzebuje nowego zapasu takich malych optymistycznych klamstewek

 

slonecznik : :
kiciencjonat
05 grudnia 2005, 22:05
Rozloz parasol... bedzie mniej bolec, gdy wreszcie spadna te stosy ksiazek:> A potem sie nimi juz nie przejmuj i ukladaj nowe... Lav ya;*
mhartai
05 grudnia 2005, 15:52
ja chyba zacznę wyznawać ideologię stoikow...
04 grudnia 2005, 20:12
Taa...a młodość nie wieczność :>. dżołk,dżołk oczywiście do starości Ci jeszcze wieeeeeki :).
To ja może na temat związany z angażowaniem się itp. nie będę się wypowiadac:D,phi bo co ja tam mogę wiedzieć...;)
Buziak:*!!
03 grudnia 2005, 17:42
STAROŚĆ NIE RADOŚĆ :DDD
02 grudnia 2005, 22:39
skad ja to znam...
02 grudnia 2005, 17:09
heh klamstewek .. powiedz sobie \"jutro to wszystko przeczytam\" :D
cici
02 grudnia 2005, 01:02
czlowiek sie przyzwyczaja i zawsze kiedys musi sie pojawic ten moment, ze zalezy mu za bardzo... to chyba normalne...
a o starzeniu sie to pogadamy za 30 lat ;)
pure_sincerity
02 grudnia 2005, 00:13
oj dobrze wiem o czym mowisz.. tez boje sie zaangazowac, ale czasem trudno sie temu oprzec..
poza_czasem
01 grudnia 2005, 20:40
Dziadek już się zestarzał i jakoś się z tego powodu nie załamuje. Przynajmniej ciuchy mu uliczne zostały i szeleczki dyndające na lampie ;]
Nie bój się starości !

[przytul Carrie] :)
01 grudnia 2005, 20:33
Czyzby komputer juz dzialal? ;) Nudzisz sie? A ostatnio duzo mialas do poprawiania :> Za bardzo sie boisz ;-) A z komputerem to zasilacz padl czy co? :)
01 grudnia 2005, 20:00
O miłośnie się zapowiada.
Dotyk_Anioła
01 grudnia 2005, 18:36
Z sobą to ja też mam... I nie małe a duże...

Dodaj komentarz