Bez tytułu
Komentarze: 13
podobno ludzie silni nie przywiazuja sie do nikogo ani do niczego. w takim razie mam cale mnostwo slabosci i bynajmniej nie jest mi z tego powodu zle.
mijajacy wlasnie tydzien, kilka niezwykle cennych i cudownych wybuchow smiechu do lez... i zludzenia. slodkie. myslenie kategoriami rodem z 'jadra ciemnosci' nie wchodzi w rachube. ze w kazdym czlowieku siedzi bestia. w ogole jakiekolwiek myslenie nie wchodzi w gre. a ludzie sa niedoskonali w sposob, ktory nie zmienia faktu, iz ludzie ci sa kochani. te ich wady sa w pewien sposob idealne.
swiatla pociagu oddalaly sie, dopiero wtedy pozwolilam sobie na pojedyncze gorace lzy. dobrze, ze tego nie widzial. nie chce zeby widzial...
echo jego dotyku
echo idealnego polaczenia, rozmow o wszystkim i szalenstwa
w tym tygodniu juz mi sie chyba tak nie upiecze ze sprawdzianami. do jutrzejszej matmy nawet nie otworzylam ksiazki. i nie otworze, bo SPAC.
oj kazdy ma swoją ciemną stronę, kazdy ;)
ooo... tylko nie matma :/
ja też chcę! chcę skończyć z przytulaniem sie do poduszki... :/
niektóre wady tak pasują do danych ludzi, że aż zaczynamy je tolerować i nie wyobrażamy sobie tej czy innej osoby bez nich..:] czasem są takie optymistyczne dni..
rozstania zawsze są smutne i łzawe:( ale dasz radę.. co Cię nie zabije, to Cię wzmocni...
i u mnie tak jest, że zmęczenie wygrywa z nauką.. no po prostu nie jestem w stanie siedzieć nad książkami, kiedy oczy mi się same zamykają.. ale damy radę.. buziaki;*
A ja się z tym zgadzam. W każdym z nas siedzi bestia. Weź za przykład Biednego Dziadziusia :)
Dodaj komentarz