paź 10 2005

Bez tytułu


Komentarze: 10

Nie zdarzylam napisac Ci nic od serca...

Chyba do mnie dotarlo, bo rycze nieprzerwanie od pol godziny.

Cale mnostwo mysli, ktore zostawie miedzy slowami.

A pozniej znowu zaczne narzekac na nadmiar nauki. Uwypuklac w nieskonczonosc ksztalty postaci z rysunkow akademickich. Otwierac "Ludzi bezdomnych" po to, by kolejny raz od poczatku zaczac pierwsza strone. Mowic, ze wygladam paskudnie jak zwykle. Chodzic na otwarcie wystawy w stroju pomiedzy 'artystyczna zdzira' i 'niedbala cnotka'. Analizowac czy Go zaprosic na studniowke czy nie. Czy isc, czy nie. Robic kawe z cynamonem. Przypominac sobie smieszne teksty pisane z nudow na marginesach. Spedzac wieczor w niemal pustym pubie. Pisac liste tego co mam do zrobienia, zeby sie jej pilnie trzymac. Po to, zeby i tak sie nie wyrobic. Tak to ostatnio wyglada.

Ale teraz jest mi na to wszystko troszke za ciezko.

[*]

slonecznik : :
13 października 2005, 18:25
Nie wiem co napisac...Przepraszam, ale mi pocieszanie jakos ostatnio kiepsko wychodzi:/. Ale myśle, że wszystko się jakoś Ci się ułoży i znowu zaświeci piękne słońce. Trzymaj się mocno:*
12 października 2005, 00:45
Natłok mysli i zadan do zrobienia... do tego nieprzewidywalne problemy skutkuja własnie w nas taki uczucie goryczy i przepelnienia.. łzy są jednym z pomagaczy przetrwania nam tych ciezkich chwil.. placz przynosi duzą ulge.. Także zawsze mozna sobie wmawiac ze \"jutro bedzie lepiej\" nie koniecznie musi tak byc.. ale optymistyczne mysli i nastawienie równiez poprawiają sytuacje z ktorej sie znajdujemy.. trzymaj się kochana :* bede sciskac kciuki zeby wszystko sie ulozylo..
Nadzieja.
11 października 2005, 16:56
Re:Re: Ostatnio tłoczno w Zaciszu, ale zazwyczaj to mnie w Centrali można złapać :) bo w Graalu to rzeczywiscie pustki ostatnio.. a kiedys koncerty były... gdzie te czasy... Ostatnio to siedząc w graalu miałam przyjemność podziwiania dwóch panów w pięnych dresikach grających w piłkarzyki. I cały klimat diabli wzięli i wynieśli na plecach :)
11 października 2005, 16:30
re: ano do zobaczyska na giełdzie :P
11 października 2005, 16:20
to ja się upraszam również o kawę z cynamonem!

Nadzieja.
11 października 2005, 15:57
no proszę poza_czasem nam się rozbrykał ;] tłumacz się dziadku tłumacz :P

Na każdego czas przychodzi. I nie płakaj i nie smutaj.
Co tam dalej... licvzy się chwilsa. Postępuj tak zeby nie zalowac ze moglas cos zrobic. Zapros go na studniowke! To Ty masz byc szczesliwa :)
Puste puby łoach a który to tak pustością świeci? Bo co ja sie rusze to ten tłok nieznośny...
Myje-Gary
11 października 2005, 10:33
I dla mnie kiedyś nadejdzie czas,że NIE będę borykać się z takimi problemami.Też mi ciężko, na szczęście ukojenie mam w książkach =).
poza_czasem
11 października 2005, 09:49
Wiersz wkleiłem ;) Krótko po Twoim porannym komentarzu ;]
poza_czasem
11 października 2005, 07:57
Ale tu Słonecznik bzdur napisał! Czas na sprostowanie: udało mi się kiedyś wyłapać Twoje zdjęcie i po samych oczach widzę że brzydka nie jesteś. Podobno oczy są zwierciadłem duszy. Strój? Dla mnie taki niecodzienny strój byłby dowodem ,że mam do czynienia z kimś ciekawym.
Pusta knajpa? Ja lubię pustę knajpy:]
PS.Kawę z cynamonem zrobię Ci ja
Dotyk_Anioła
10 października 2005, 21:00
Płacz przyniesie ulgę... Łzy są krwią naszej duszy...

Dodaj komentarz